Czas na babeczki które mi osobiście kojarzą się nierozerwalnie z latem.
Są przepyszne w smaku, mają cudowną delikatnie chrupiącą skórkę,
posiadają niesamowicie orzeźwiający akcent w postaci skórki z cytryny oraz lukru cytrynowego.
To wszystko z dodatkiem mojej ulubionej borówki.
Gościły ostatnio na stole podczas urodzin Antoludka ( relacja tutaj ) stąd też zdjęcia w klimacie morskim.
Oryginalny przepis można znaleźć na blogu.
Składniki na 20 muffinek
- 3/4 szklanki cukru do wypieków
- 2 i 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody
- szczypta soli
- skórka otarta z 2 cytryn
- 60 g roztopionego masła
- 1/4 szklanki oleju
- 2 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 szklanka mleka
- 20 dag świeżych borówek amerykańskich
W naczyniu wymieszać cukier, mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól.
W drugim naczyniu wymieszać do połączenia skórkę otartą z 2 cytryn, masło, olej, roztrzepane jajka, ekstrakt z wanilii i mleko.
Połączyć zawartość obu naczyń, krótko mieszając tylko do połączenia składników.
Na sam koniec dodać borówki i wymieszać
Ciasto rozłożyć do foremki na muffinki wyłożonej papilotkami.
Piec w temperaturze 180°C przez około 25 minut do tzw. suchego patyczka.
Wyjąć, przestudzić na kratce.
Jeszcze ciepłe polukrować.
Składniki na lukier cytrynowy:
- 200 g cukru pudru
- sok 1 cytryny
Cukier rozetrzeć z sokiem z cytryny.
Gęstość lukru regulować przez dodatek wody lub cukru pudru.
Ja muffinki ze zdjęcia posypałam cukrem pudrem z dodatkiem niebieskiego barwnika
SMACZNEGO
Pięknie przygotowałaś te muffinki! Wyglądają wspaniale :)
OdpowiedzUsuńAle słodziutkie. Pięknie je udekorowałaś :)
OdpowiedzUsuńMniam, wyglądają kusząco :) Ślicznie im w błękicie :)
OdpowiedzUsuńpiękne marynarskie muffinki! a jakie pyszne!:)
OdpowiedzUsuń